czwartek, 24 marca 2016

Zatracenie w miłości

Blady, ślepy błądzi pomimo dobrej drogi
Drogowskaz, jeden lewy, drugi bujany
Wiatr powiewa łzy by rozświetlić półmroki
Pot z czoła w natarczywym biegu rozbujany

Wrażliwość już umarła...
Papier utracił piękno poezji...
Bliska dłoń oparcie straciła
Teraz trzeba liczyć swoje występki

Poddać się to bez celu kontemplować
Zawsze usłyszysz jednostajnie ten fakt
Jak miłość potrafi omotać
Słabość i brak skruchy idą w jeden takt

Nie chcę Cię sądzić o zabawy
Brak orientacji oraz skupienia
Liczę, że nadarzą się obawy
Wkrótce zostaną mi tylko łyki powietrza

Energiczny atak przelewający energię pomiotu
Do rozterki zbliża a od zgody ucieka
Prawdziwego ciepła poznałeś rodzinnego domu
A samotność odbiera Tobie cień pocieszenia

Propaganda okrucieństwa jest tylko rozkoszą
Nawet ból pragnie zjednoczyć
Unikasz raju wokół którego kwitnie pokusą
Na boskość próbujesz się z tym pogodzić...



~ Karol Szumkow
Tom l: "Timor"


1 komentarz:

  1. Witaj!zaciekawiło i spodobało mi się Twoje pisanie, choć tło bloga(wybacz) nie koniecznie...ale będę częstym gościem:)życzę ciągłej weny

    meme

    OdpowiedzUsuń